dokładnie dobry i klimatyczny film, mi osobiście przypadł do gustu. Lubię Kutza i choć Zawrócony to nie jest jego najlepszy film to wciąż można znaleźć wszystko co w jego filmach unikatowe. Czyli ten śląski klimat, nietypowe poczucie humoru oraz zawsze nie konwencjonalne zakończenie. Do tego muszę przyznać że Kutz jak mało który reżyser potrafi idealnie dobrać aktorów do granych postaci. I tak jak za Zamachowskim generalnie nie przepadam tak teraz uważam że w filmie nikt inny nie mógł by postawić się na jego miejscu.
A ja jak ogólnie Kutza nie cierpię, tak muszę przyznać że ten film mu wyszedł. Szczególnie scena pogoni zomowców za uciekającym bohaterem jest niepowtarzalna i niezapomniana
Film nakręcony za grosze, a w porównaniu z gównem ery tuska jest wręcz rewelacyjny.
Dlatego, ze zagral tutaj prawdziwy aktor, który potrafił stworzyc prawdziwą kreację, a z tym film broni się sam, niezależnie od budżetu. Mroczki i Cichopki juz tego nie potrafią, bo to celebryckie beztalencia.
Oglądałem nawet na żywo. Scena była kręcona na Warszawskim Ursynowie na osiedlu Kazury. W ostatniej plenerowej scenie z wysięgnika widać duża panoramę tego osiedla oraz górkę Kazurkę, zwana górą trzech szczytów. Aktualnie w miejscu, gdzie ustawiono ten Kościół stoją bloki przy ul. Pileckiego i rozpoczyna się Park Cichociemnych z głośnym ostatnio lapidarium gruzu :)