Polskie kino upada. Wolne miasto nakręcone w latach 50tych rozkłada wiele nowych filmów
swoją poprawną realizacją. Niestety nikt nie porwał się na remake, a ta historia aż krzyczy
aby ją odświeżyć. Nikt nawet nie postarał się tego filmu oczyścić, doświetlić, może nawet
pokolorować. Wstydzimy się swojej historii...
dobre kolorowanie nie jest złe :) byle z głową zrobili - film i tak będzie zawsze dostępny w obu wersjach.
Nie zgadzam sie. W czernii i belii dobrze sie to oglada.
Przydalobysie wiecej wspolczesnych filmow w tym stylu.
Wolne Miasto to kawal dobrego wojennego kina:)
Czarno-białe filmy mają swój niepowtarzalny klimat. Jest wiele wybitnych produkcji, które kolor okradłby z tego co najlepsze. Popieram wyłącznie rekonstrukcję cyfrową.
Taki obraz Niemców z czasów II WŚ powinien obowiązywać teraz i zawsze. Obowiązkowy film dla młodzieży w ramach lekcji historii .
Cyfrwa obróbka, dodać napisy w wielu językach i gotowe. Ostatnio panuje moda na historię polskiego oręża i nawet tym fimem bylo spore zainteresowanie na zagranicznych forach.
Ten film jest tak dobry ze zaden remake nie jest potrzebny. Z reszta nie sadze zeby ktos zrobil to teraz dobrze.
I bron Boze kolorowac go!
Jest poprawiony cyfrowo na yt, wyglada rewelacyjnie! Polecam.
Remake by się nie sprawdził - najbardziej fascynująca w tym filmie jest jego świeżość (został nakręcony zaledwie 13 lat po wojnie!). Natomiast cyfrowa obróbka lub - o zgrozo - pokolorowanie uwydatniłyby słabe tu aktorstwo i reżyserię; a może nie tyle słabe, co staromodne, takie lekko kiczowate, w międzywojennym stylu. Nie, "Wolnemu miastu" nic dziś nie potrzeba, tylko widzów :)
Jest już cyfrowo poprawiony w 4K. Ogląda się znakomicie. Aktorstwo na najwyższym poziomie i nic się nie zmieniło (bo niby co się miało zmienić?). Poprawił się znakomicie głębszy plan zdjęciowy. Widowisko-martyrologia!
Coś czuję, że współczesny remake, jak to najczęściej bywa, nawet nie miałby startu do oryginału, może jedynie miałby ewentualnie jakieś walory edukacyjne i przypomniałby młodemu pokoleniu, ze wydarzyło nie kiedyś coś takiego jak niemiecka agresja na Polskę. Lepiej pozostać przy oryginale poddanym cyfrowej rekonstrukcji (czy jak się ten proces nazywa).
Absolutnie nie powinno się koloryzować tego filmu, bo ta wersja istniejąca ma właściwy klimat w czerni i bieli. Także nie powinno się realizować nowej wersji bo nie ma szans zrównać się z tą doskonałą pod każdym względem wersją z 1958 roku. W dzisiejszych czasach film chyba nie odniósł by sukcesu w kinach. Za dużo możliwości sposobu oglądania filmu w porównaniu z czasami przełomu lat 50/60 tych, kiedy tylko kino zapewniało właściwe warunki odbioru i delektowanie się widzianym obrazem.