Zabawna satyra na małomiasteczkową głupotę - nie porywa, ale ma kilka niezłych scen. Przewrotne zakończenie ratuje trochę naiwny finisz, ale sam Chaplin w formie

Chaplin tym razem nie jako tramp, a zbieg z więzienia, który ukrywa się pod przebraniem duchownego. "Pilgrim" nie należy może do najbardziej udanych krótkich metraży twórcy "Świateł wielkiego miasta", niemniej "momenty" są. Najzabawniejsze bodaj to scena mszy i zmagania z upiornym dzieckiem. Plus porcja pokrzepienia na...

1. Dzisiejsze czasy - 10/10
2. Gorączka złota - 10/10
3. Światła wielkiego miasta - 9/10
4. Pielgrzym - 7/10

widzę szybką premierę w Polsce po 91 latach

Jak dla mnie najśmieszniejszy był fragment z chłopcem - mały zagrał przekomicznie :)

Znów mamy motyw ucieczki z więzienia, ale tym razem jest to po prostu środkiem do wprowadzenia motywu tytułowego Pielgrzyma. Charlie serwuje nam tym razem trochę leksze dowcipy, mniej kopania się po tyłkach i szarpaniny, więcej za to stonowanych gagów. Ja w każdym razie bawiłem się świetnie widząc Chaplinowską wersję...

http://www.youtube.com/watch?v=ciJb2yx6_H4&feature=related

enjoy :)

Film nie jest może najlepszy w dorobku Chaplina niemniej stylowy i klimatyczny. Sama obecność Charlie'go wpływa na odbiór. Świetna sekwencja z jedzeniem kapelusza. Poza tym dobry chaplinowski poziom, ale nic więcej. Moim zdaniem 8/10