A ja myślałam że to będzie o córkach oryginalnych "Wrednych dziewczyn" a to po prostu odgrzewany kotlet. Po co ? Oryginał był świetny i nie ma po co tego psuć...
Szkoda, że nikt nie informuje odbiorców, że będzie to musical, oparty na spektaklu z broadwayu, z piosenkami z broadwayu, a nie jedynie zwykły remake. Jedyne nawiązanie jakie odnalazłam w spoilerze to fragmenty piosenki z musicalu, ale no nikt, kto nie interesuje się musicalem, nie skojarzy, że to będzie jednak coś...
kurczę ten zwiastun wygląda naprawdę obiecująco, ale po co powtarzać coś co jest idealne? no cóż, obyśmy wszyscy pozytywnie się zaskoczyli
jak mam rozumieć musicale? Że bohaterzy śpiewają tylko w swojej głowie, czyli wydaje im się, że wszyscy wokół tańczą, czy w danym świecie filmowym naprawdę śpiewają i tańczą i jest to tak normalne jak oddychanie...?
Nie znoszę musicali, to jak oglądać bandę schizofreników :P
Nie oglądałem tego z 2004 roku ale ten mi sie podobał - sprawna choreografia, niewymagające piosenki, w miarę cięte teksty bez żenujących czy mulących scen, całowanie gejowskie w szkole tylko mi się podoba, zresztą heteroseksualne całowanie nigdy nie było tolerowane w szkołach ogólnie bo szkoła to raczej zobrazowanie...
więcejTak jak w tytule mieszane uczucia po seansie.
Wredne z 2004 były o niebo lepsze!!
Podobały mi się max 3 piosenki. Glowna zastępująca Lohan nijaka. Regina wygląda jak kobyla (bez obrazy) dla aktorki.
A tyły reszty dziewczyn nie umywają się do aktorek z oryginału. Czy było warto? Do dziś tego nie wiem...
Muzyka bywa ciekawa, ale tylko bywa i nie widzę żadnego kandydata na przebój. Nic jakoś przesadnie w ucho nie wpada. Choreografia: większość kawałków to piosenki solo, raczej statyczne, a tam, gdzie pojawia się jakiś układ zbiorowy, trudno się mu przyjrzeć, bo kamera cały czas krąży i wiruje niczym w reklamie...